
Jeżeli szukacie miejsc w Europie niewydeptanych jeszcze przez tłumy turystów to Albania zachwyci was swoja surowością. Nie macie szans na luksus, jeżeli tego szukacie od razu odradzam tu wysoki standard jest dużo niższy niż w uczęszczanych krajach europejskich. Natomiast możecie zobaczyć perły z listy dziedzictwa UNESCO, po których bez zabezpieczeń można stąpać swoimi stopami: Berat, Butrint, Gjirokastra.
Albania to kontrasty, od brudnych śmierdzących zaśmieconych przemieści po przepiękne pasma gór, czyste i bezludne, oraz niesamowite niezabezpieczone zabytki.
Wybraliśmy opcję wyprawy of road wraz z niewielkim gronem przyjaciół. Wyprawa trwała prawie miesiąc, zobaczyliśmy wiele i nie wahałabym się tego powtórzyć.
Kraj zachwyca gościnnością, której nie spotkałam dotychczas w innej części Europy. Jest na tyle mało turystów, że tubylcy zaczepiają, aby porozmawiać lub ugościć /naturalnie każdy we własnym języku/. Restauratorstwo nie powala, zdecydowanie smaczniej gotowaliśmy sobie sami z nabytych składników, ale trzeba spróbować, aby mieć własne zdania, więc się nie poddawaliśmy codziennie próbowaliśmy czy czasem w innym rejonie nie jest lepiej.
To ostatni moment, aby poczuć jak czas zatrzymał się w miejscu, zanim wielkie betonowe hotele staną w każdym pięknym miejscu tego kraju.
Zapraszam na fotograficzną przechadzkę po mojej Albanii.
Autorka: Eliza Krzywańska
Zobacz całość:
http://kobietanaoku.pl/dlatego-albania/
Wspaniałe fotki:
www.facebook.com/media/set/